Pewnie nie wiecie, ale Szkoci (gł. rzemieślnicy) migrowali do Polski od XV wieku. Dzięki temu mamy takie wsie jak Szkocja albo Nowa Szkocja. Szkoci pomagali nam walczyć podczas potopu szwedzkiego. Jeśli chodzi o Kraków, Szkotów uzbierało się na tyle, że Stefek Batory wyznaczył im specjalną dzielnicę.
Nawet i na odwrót było - podczas II wojny światowej, Polacy pomagali bronić wschodnich wybrzeży Szkocji. Między 1940 a 1944 rokiem do Szkocji wyjechało 38 000 polskich żołnierzy, część z nich została tam na zawsze (raczej się nie dziwię). Przypomniałam sobie o mojej wizycie w Edynburgu, kiedy w Clarinda's Tea House rozmawiałam z dwoma przemiłymi starszymi Szkotami o tym jak bardzo doceniają oni wkład Polaków w obronę Szkocji podczas wojny. Ocenili nas również jako ciężko pracujący i walczący o niepodległość naród - generalnie bardzo pozytywnie.
W artykule znajdziecie również parę słów o Great Polish Map of Scotland: http://www.mapascotland.org oraz Wojtek - the soldier bear - 230 kilogramowym niedźwiedziu, który był maskotką polskich żołnierzy, a przy okazji pił piwo i palił papierosy:) Wojtek potem wylądował w zoo, gdzie dokończył swojego żywota, ale do końca wielbiony był przez polskich weteranów. Dwa pomniki w niedługim czasie będą upamiętniać Wojtka - jeden pojawi się w krakowskim Parku Jordana, drugi w Princess Street Gardens w Edynburgu.
Wojtek - the soldier bear |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz